jazda ku wolnościjazda ku wolności
  • Blog
  • O mnie
  • Kontakt
  • Foto
    • W drodze
    • Przygoda w Norwegii
  • Praktyczne info
  • Newsletter
All Posts By

norgatur

Norwegia

znowu nie było nas tam gdzie coś się działo – o tym jak czasem nas coś omija i kilka słów o kolosach

Norwegia

o jaki jestem rozpieprzony, rozpieprzony – powypadkowe impresje

Norwegia

niewiele pamiętam, upadam byle gdzie – kilka zdań które spisałem miesiąc po poważnym wspinaczkowym wypadku

Norwegia

w opozycji do nudy – aktywny wypoczynek i sporty ekstremalne w Norwegii

Norwegia

kilka obrazów wyrwanych z codzienności – trochę Norwegii na zdjęciach

Norwegia

słońce zachodzi, minął kolejny dzień – biwak nad Innvikfjorden w Stryn

Norwegia

w drodze bez wytchnienia ciągle bledną przeszłe dni

Norwegia

i tak płynie czas, nie dogania nas, w każdym z nas czas zatrzymuje się nie raz

Norwegia

uparci, niebanalni, dla normalnych nienormalni – dream jumping, B.A.S.E., slackline na górze Kjerag

Norwegiapolska

kolejna zmiana miejsc i blogowa stagnacja

polska

wiosna już dorosła naboje ma w kieszeniach

Uncategorized

hurrrraaa

Norwegia

pośród zapomnianych łódek, na cmentarzu garbusów, w plenerze

Norwegia

rock’n’roll umarł, rock jest martwy stary

Uncategorized

nie musi być przyjemnie by było przyjemnie – Mark Twight „Całuj albo zabij” – krótka recenzja

Norwegia

myślę, że mam to już za sobą i nagapiłem się dość – powrotny stop

Norwegia

nie przeszkadzaj mi polarna noc wokół nas – trudności w uchwyceniu na zdjęciach zorzy

Norwegia

mam pokój z widokiem – chata na Lofotach

Norwegia

ciemno, zimno i do domu daleko – obrazki z Lofotów

Norwegia

wiesz, to nie jest tak, że próbuję gdzieś uciec, a nawet jeśli, to możesz być pewna, że wrócę – stopem przez Lofoty

Norwegia

po drugiej stronie, na pustej drodze – wjazd na podbiegunowe koło

Norwegia

a droga długa jest – początki autostopu na daleką północ

Norwegia

nowy dzień, nowa nadzieja, nowy sen – powrót do Norwegii

Uncategorized

słyszy się niecierpiliwe tętno w skroniach, słyszy się podszepty krwi, która najpierw lekko łaskocząc na samą myśl o wyjeździe, coraz bardziej swędzi, coraz usilniej domaga się kolejnej ucieczki od powierzchni

słowacja

pozjeżdżać trochę u sąsiadów – z dechą na Chopok

polska

siedzimy na dachach bawimy się powietrzem

polska

uszczknąć z marzeń choćby spacer

hiszpania

póki mamy jeszcze czas, póki młodość mieszka w nas – końcówka hiszpańskiego tripu

hiszpania

był sobie hotel

hiszpania

biernie podryfować w wspinaczkowym światku – kilka fot z Siurany

Previous 1 2 3 4 5 Next

INSTAGRAM

śledź nas na insta

FACEBOOK

© 2025 jazda ku wolności.

  • Blog
  • O mnie
  • Kontakt
  • Foto
    • W drodze
    • Przygoda w Norwegii
  • Praktyczne info
  • Newsletter
Scroll Up